maja 13, 2014

maja 13, 2014

Kogucik

Każdy ma jakiegoś ulubionego zwierzaka...jeden- pieska, drugi- kotka, jeszcze inny rybki. 
Moja córcia nie jest więc wyjątkiem a jedyną różnicą jest nietypowy ulubieniec- bo kogucik.
Nasz bohater jakiś czas temu stoczył bitwę o babcine podwórko
 a teraz rozpieszczany jest przez najmłodszego członka rodziny. 

Na porządku dziennym są więc podtrójne porcje ziarna, oddzielna miseczka z piciem 
czy zamykanie kogucika w klatce gdy tylko pojawia się jakieś zamieszanie wśród podwórkowej zwierzyny. Nic więc dziwnego, że kogucik (o dziwo bezimienny) odwdzięcza się dziecinie odrobiną tolerancji 
czy odwzajemnienia tej miłości...

 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Kasia Krociel Fotografia , Blogger