kwietnia 16, 2015

kwietnia 16, 2015

Jaś, Reportaż z narodzin

Dziś szczególny post, bo prywatny i to bardzo prywatny. 
Po cichu, za pośrednictwem fotografii opowiemy Wam o cudzie narodzin.

Dla położnych i  lekarzy- dzień jak co dzień, dla NAS wyjątkowy dzień, którego długo nie zapomnimy.
Tak jak ciągle pamiętamy dzień narodzin naszej starszej córki jako jeden z najpiękniejszych w życiu,
 tak i narodziny syna są dla nas niesamowitym przeżyciem i szczęściem.
 Zwłaszcza że Jaś postanowił spotkać się z nami dużo wcześniej niż było w planach,
robiąc nam przy tym najlepszy Prima Aprilisowy żart jaki kiedykolwiek udało się komuś zrobić!!!

Zapraszam Was więc na krótką fotorelację i małą opowieść o naszym szczęściu :)

Tym razem autorem większości zdjęć jest mój mąż:*, mi pozostało tylko i aż dokończenie opowieści :)

reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg

I w końcu wychodzimy do domku, czyli baaardzo wyczekiwany przez nas i starszą córcię dzień :)
 
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg
reportaż z porodu, narodziny dziecka, Lublin, Tarnobrzeg


1 komentarz:

Copyright © Kasia Krociel Fotografia , Blogger