Antoś zaproszenie na sesję dostał w prezencie - czyż to nie piękny prezent???
taki prezent na lata :)
Przy okazji poproszono mnie o małe czary,
czary mary, aby świat był bardziej magiczny, bardziej dziecięcy
i mimo figlarnej pogody udało nam się poczarować troszeczkę <3
Zapraszam więc do obejrzenia kilku kadrów z sesji rodzinnej Antosia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz