Nie będę ukrywać...to było najlepsze wesele tego roku ♥
Jagódkę znam już kilka lat, Jarka poznałam w dniu ich ślubu i czuję się w jakiś sposób wyróżniona,
 że to właśnie mnie wybrali na swojego fotografa ślubnego. 
Podobno miałam ich ośmielić i rozpędzić stresy;) 
Cóż...mam nadzieję, że mi się to udało, z resztą zobaczcie sami.
Czy ONI wyglądają na zestresowanych???
Kochani dzięki Wam i waszym gościom sama czułam się jak gość weselny, a to się rzadko zdarza :)
Zapraszam na reportaż ślubny z uroczystości Jagody i Jarka.
- Urząd Stanu Cywilnego w Lublinie - 
- Restauracja w Młynie, Jakubowice - 
Ach i obiecałam sobie mało zdjęć...nie da się, no nie da ♥
 

























































































































































































 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
piękne!
OdpowiedzUsuńhttp://wersy-zycia.blogspot.com